Woda i mydło wprost z Nikisza

Marta Sudnik-Paluch

publikacja 26.02.2013 13:13

Otwarto trzecią wystawę stałą w Muzeum Historii Katowic.

Woda i mydło wprost z Nikisza W pomieszczeniach muzealnych pokazane zostały autentyczne sprzęty, którymi posługiwały się kobiety korzystające z magla na Nikiszowcu Marta Sudnik-Paluch/GN

Wśród regularnie rozmieszczonych familoków zachowały się magiel i łaźnia, z której mogli korzystać mieszkańcy górniczego osiedla. Dziś mieści się w nim oddział Muzeum Historii Katowic. Tu spotykały się kobiety, by zrobić wspólnie pranie i poplotkować. – W kolejce omawiano bieżące tematy: kto się urodził, kto umarł, co słychać u sąsiadów i nie skłamię, jeżeli powiem, że magiel był tym, co Facebook czy forum internetowe dziś – przekonuje Bożena Donnerstag, komisarz wystawy „Woda i mydło najlepsze bielidło. W pralni i maglu na Nikiszowcu“. Wystawa prezentuje dawną funkcję budynku przy ul. Rymarskiej 4. Tary, szare mydło, koryta do prania czy kotły do gotowania bielizny – wszystkie przedmioty to autentyczne wyposażenie pralni na Nikiszowcu, która funkcjonowała do lat 80. ub. wieku. 

Wystawę można oglądać od wtorku do piątku w godz. 10–18 i w weekend w godz. 11–15 w oddziale Muzeum Historii Katowic przy ul. Rymarskiej 4.

Wernisażowi ekspozycji "Woda i mydło najlepsze bielidło" towarzyszył happening "Pranie" grupy "Niezwyczajni". To młodzi twórcy pochodzący ze Śląska, zrzeszeni przy Związku Polskich Artystów Plastyków Okręgu Katowickiego.

Więcej o nowej wystawie w numerze 10. katowickiego dodatku GN.