Jak tu porównać szopki, które ich autorzy budowali tygodniami, z mniej pracochłonnymi, ale też uroczymi ze względu na swoją prostotę?
Szopka w ogrodzie Emilii Chodzidło w Tychach
uczestnik konkursu
Prosta, ale pomysłowa jest choćby szopka Agaty Tomanek, która stanęła przed jej rodzinnym domem w Lubomi. Agata właśnie kończy studia doktoranckie z matematyki we Wrocławiu. Tam też teraz mieszka i pracuje. Święta spędziła jednak w Lubomi. W ogrodzie, obok schodów do rodzinnego domu, ustawiła gwiazdę betlejemską i trzy schematyczne postacie: Dzieciątka na sianie, Maryi i Józefa podpartego kijem. I podświetliła każdą z postaci od środka lampkami.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.