Strzał w jedenastkę

Anna Derkowska/xpł

publikacja 11.11.2012 18:20

11.11 o godzinie 11.11 przy ul. 11 Listopada w szopienickiej Izbie Tradycji Hutniczej rozpoczęła się edycja II Strzału w Jedenastkę. Impreza miała pokazać, że patriotyzm zaczyna się od działań lokalnych.

Strzał w jedenastkę Większość maszyn w dawnej szopienickiej hucie ciągle jest na chodzie Anna Derkowska

Adrian Juraszczyk, prezes Stowarzyszenia na rzecz powstania Muzeum Hutnictwa Cynku w Katowicach-Szopienicach, przypomniał na początku spotkania historię dzisiejszego święta.

- Zauważyłem, że większość młodych ludzi w ogóle nie wie, dlaczego obchodzimy 11 listopada. A już prawie nikt nie pamięta, iż ten Dzień Niepodległości ustanowił Sejm w 1937 r. Po II wojnie światowej Narodowe Święto Niepodległości obchodzimy znów od 1989 r. - mówił Juraszczyk.

Po krótkiej lekcji historii Ewa Łoposzko, prezes Stowarzyszenie na rzecz Dzieci  i Młodzieży „Korczak” , zaprosiła chętnych do zabawy. Każdy kto chciał  mógł  zrobić sobie kartkę z Szopienic, ułożyć puzzle „Śladami patronów szopienickich ulic”, wysłuchać opowieści o hucie oraz posłuchać koncertu „Ślonsko ferajna”.

- Cieszymy się, że przybyły tutaj całe rodziny. To rodzice muszą nauczyć swoje dzieci patriotyzmu i naszego dziedzictwa. Dlatego to spotkanie zorganizowaliśmy wspólnie ze Stowarzyszeniem właśnie w Izbie Tradycji. Tutaj można zobaczyć m.in. oryginalny strój śląski, stare maszyny do pisania i liczenia oraz sprzęt używany w hucie - tłumaczyła Łoposzko.

Na koniec chętni mogli zwiedzić cynkownię, w której Stowarzyszenie od lat próbuję utworzyć Muzeum. - Mieszkam tu całe życie, a nigdy nie byłam na terenie huty - mówiła pani Aldona. - Tu jest niesamowicie. Większość maszyn działa i naprawdę szkoda, że tak mało ludzi może je oglądać - dodała.