GieKSa to kto?

Piotr Sacha

|

Gość Katowicki 31/2012

publikacja 02.08.2012 00:00

„GieKSa to my!” – wołali kibice kolejno przed stadionem, przed domem Ireneusza Króla i przed katowickim magistratem. Radni, prezydent i marszałek również się z nimi utożsamiają. A większość udziałów jest w rękach spółki związanej z właścicielem Polonii Warszawa.

 25 lipca 2012 r. – pikieta kibiców GKS przed Urzędem Miasta Katowice 25 lipca 2012 r. – pikieta kibiców GKS przed Urzędem Miasta Katowice
Roman Koszowski

Klub GKS Katowice w I lidze – jeszcze miesiąc temu nikt nie robiłby z tego sensacji. Ale w minionych tygodniach news gonił news. Ostatecznie herb klubu wrócił na żółte koszulki, a kibice na „blaszok” przy Bukowej. I niezmiennie włodarze są przychylni starej (czy raczej nowej) GieKSie. Radni wyrażają „solidarność z sympatykami”, prezydent Piotr Uszok mówi, że GKS to sprawa, której poświęca teraz najwięcej czasu. A marszałek województwa Adam Matusiewicz idzie o krok dalej. – Gdybym zranił się w palec, popłynęłaby nie czerwona, ale żółto-zielono-czarna krew – deklaruje. Zatem koniec kłopotów?

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.