Nowy numer 13/2024 Archiwum

Koleją na Zaolzie

Pociągi wróciły na tory pomiędzy Rybnikiem a Bohuminem w Czechach.

Remont jest ostatecznie zakończony: między Rybnikiem a Chałupkami Koleje Śląskie wprowadziły od poniedziałku 18 stycznia sześć par kursów w dni robocze i cztery pary w dni wolne. Przez granicę z Chałupek do Bohumina codziennie kursują od dziś cztery pociągi: dwa z Katowic i dwa z Raciborza. Tyle samo składów odjeżdża w przeciwnym kierunku.

Było 20 na godzinę

Z torów pomiędzy Wodzisławiem a Chałupkami pociągi osobowe zniknęły już w 2012 roku. Już wcześniej zresztą nie miały pasażerów. Koleje skutecznie ich zniechęciły przede wszystkim z powodu fatalnego stanu infrastruktury na tym odcinku. Pociągi wlokły się tamtędy z prędkością zaledwie 20-40 km/h!

Remont objął wymianę torowisk na całej trasie (łącznie 30 km linii kolejowych), wymianę 43 rozjazdów, przebudowę 13 peronów i przystosowanie ich dla potrzeb niepełnosprawnych na trzech stacjach i sześciu przystankach; modernizację 24 przejazdów, remont obiektów inżynieryjnych, częściową przebudowę sieci trakcyjnej, a także modernizację urządzeń sterowania ruchem i budynków związanych z prowadzeniem ruchu pociągów.

W czasie prac na dwutorowym odcinku Rybnik-Wodzisław pociągi jeździły jednym torem, natomiast jednotorowy odcinek z Wodzisławia do Chałupek został zamknięty całkowicie.

Wjadą szynobusy?

Prace zostały ukończone z poślizgiem. Koleje Śląskie hucznie uruchomiły już w grudniu zeszłego roku połączenie do Bohumina - jednak były zmuszone dowozić tam pasażerów zastępczymi autobusami. Pociągi nie mogły wyjechać na odnowione tory, bo wykonawca remontu - hiszpańska firma Rubau - nie zdążyła zakończyć prac z nowymi urządzeniami sterującymi na przejazdach kolejowo-drogowych.

Teraz, po zakończeniu remontu, pociągi na wyremontowanym odcinku mogą jeździć z prędkością 60-80 km/h. Dzięki połączeniu z Bohuminem pasażerowie z polskiego Śląska mogą korzystać z dobrej sieci kolejowej w Czechach, m.in. szybkich pociągów do Pragi.

Po remoncie trasę z Rybnika do Wodzisławia pociągi pokonują w 16-17 minut. To znacznie szybciej niż wlokące się w korkach autobusy i samochody. Samorządowcy z Rybnika i Wodzisławia Śląskiego chcą więc wprowadzenia na tory szynobusów, które z większą częstotliwością kursowałyby pomiędzy oboma miastami. Według niedawnych zapowiedzi, byłoby to możliwe w 2017 roku.

Koleją na Zaolzie   Przemysław Kucharczak /Foto Gość

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy