Nowy numer 13/2024 Archiwum

Jiří i szopka Papieża

Bożonarodzeniowe szopki wykonane przez dzieci i młodzież z gminy Lubomia pojechały na wystawy do Ostrawy i Albrechtic w Republice Czeskiej.

W niewielkiej przygranicznej wiosce Uciechowice na Opolszczyźnie taka wystawa o charakterze międzynarodowym odbyła się już po raz czwarty. Zgromadzono na niej prawie 300 szopek, które zostały nadesłane nawet z tak odległych miejscowości jak Stargard Szczeciński.

Szopka Winklerów

GOK  w Lubomi zorganizował po raz pierwszy Gminny Konkurs na Szopkę Bożonarodzeniową w 2011 r.  Jedną z ciekawszych zgłoszonych prac była sporych rozmiarów szopka rodziny Winkler z Lubomi. Jest ona efektem kilkuletniej pracy – co roku jest wzbogacana o kolejne elementy. Konkursowe szopki były prezentowane w domach kultury w Lubomi i Syryni a wystawy zwiedzały miejscowe przedszkolaki. Przygotowana została również prezentacja multimedialna przybliżająca historię i tradycje szopek bożonarodzeniowych, które wywodzą się od św. Franciszka z Asyżu. W nocy z 24 na 25 grudnia1223 r. w skalnej grocie w Greccio zaaranżował on scenę przedstawiającą narodzenie Chrystusa czyli pierwszą szopkę. Franciszkanie rozpropagowali zwyczaj wystawiania jasełek i budowania szopek w  Europie i na całym świecie.

Jiří i szopka Papieża   Czeska szopka skrzynkowa z papieru GOK w Lubomi Szopka kontra... cesarz

Bardzo popularne stały się  szopki bożonarodzeniowe w Czechach. Wiąże się to z zakazem budowania szopek w kościołach wydanym w 1782 r. przez cesarza Józefa II. Budowanie szopek w kościołach tak się upowszechniło, że  parafie rywalizowały między sobą, która zbuduje większą i bardziej okazałą. Cesarz uznał, że jest to „niezbyt dostojny i dziecinny sposób przypominania narodzenia Pana”. Zakaz budowy szopek w kościołach spowodował, że zaczęto ustawiać szopki bożonarodzeniowe w domach. Popularne stały się papierowe, rozkładane szopki, ich ekspozycja znajduje się w Muzeum w Trzebiczu koło Brna na Morawach. Wykonywane są też szopki skrzynkowe do zawieszania na ścianie. Popularyzacją szopkarstwa zajmuje się Czeskie Stowarzyszenie Miłośników Szopek, organizuje się wiele wystaw. W Czechach, w Jindrzichov Hradcu znajduje się największa ludowa mechaniczna szopka, która składa się z 1398 figurek i jest zapisana w Księdze Rekordów Guinnessa.

Ciekawe szopki drewniane można obejrzeć podczas wyjazdów na Słowację - w okolice nieodległej od Polski Żyliny. W Rajeckej Lesnej znajduje się Słowackie Betlejem -  wokół sceny narodzenia przedstawiona jest cała Słowacja, z jej charakterystycznymi budowlami i Krywaniem – kultową górą Słowaków. W Terchovej (miejsce urodzenia zbójnika Juraja Janosika) w kościele św. Cyryla i Metodego znajduje się drewniana ruchoma szopka pokaźnych rozmiarów, którą można oglądać przez cały rok. W Polsce w okresie bożonarodzeniowym szopki są urządzane w kościołach, ale w wielu rodzinach ustawiane są również domowe szopki. Zbiór śląskich „betlejek” posiada Muzeum w Tarnowskich Górach.

Największa pod dachem

Warto wiedzieć, że szopka, która co roku jest ustawiana w głównym ołtarzu kościoła franciszkanów w Katowicach-Panewnikach jest największą w Europie szopką znajdującą się pod dachem a jej początki sięgają 1908 r. Szczególnie znana jest tradycja wykonywania szopek krakowskich. Co roku organizowany jest konkurs szopek na rynku w Krakowie. Ale już mało kto wie, że w Krakowie był – jedyny w swoim rodzaju - zwyczaj kolędowania z szopkami, który był kultywowany jeszcze w okresie międzywojennym. Wykonywane były szopki z ruchomymi figurami przeznaczone do obnoszenia po domach i odgrywania jasełek. Był to unikatowy typ szopek występujący tylko w Krakowie. W muzeum jezuitów w Starej Wsi koło Brzozowa w województwie podkarpackim istnieje zbiór ponad stu szopek z różnych kontynentów.

Wystawy szopek w Lubomi powiązane są z tradycyjnym Gminnym Spotkaniem Opłatkowym. Od kilku lat zapraszane są osoby, które opowiadają o zwyczajach związanych ze świętami Bożego Narodzenia i Nowym Rokiem w swoich krajach. Były już prezentowane tradycje amerykańskie, czeskie, indonezyjskie a tym razem w GOK-u gościł o. Eric Kossi Hounake SVD z Togo w Afryce. Studiował on w Seminarium Duchownym Ojców Werbistów w Pieniężnie, uzyskał tytuł magistra teologii a obecnie pracuje w Rybniku. Bardzo dobrze mówi po polsku, choć podkreśla, że język polski jest bardzo trudny. Podobają mu się piękne polskie zwyczaje bożonarodzeniowe. W Togo nie ma opłatka i wieczerzy wigilijnej. Przed świętami rodziny przygotowują bożonarodzeniowe szopki. Po pasterce wszyscy się spotykają w domu i śpiewają kolędy. Są to zazwyczaj pieśni bożonarodzeniowe znane na całym świecie takie jak „Cicha noc” czy „Adeste fideles”.
Szopki wykonane przez dzieci i młodzież z gminy Lubomia można oglądać obecnie w kościele św. Józefa Księży Salezjanów w Ostrawie oraz kościele Nawiedzenia NMP w Albrechticach.

Zobacz też materiał o rozstrzygnięciu konkursu szopek "Gościa katowickiego": Pokazali swoje szopki
 

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy